Orzeł Lipno - strona oficjalna

Kłos Rokosowo - Orzeł Lipno 2:4 (1:3)

Skład: Nadolny - Kaczmarek H., Podgórski, Bożek, Jankowski (78" Łodziewski) - Konieczny (68" Olejnik I.), Urbanowski, Kowalczyk, Wydmuch - Telus, Filuś (88" Pawłowski)

Bramki: dla Orła: Kowalczyk (20"), Filuś (dwie - 25", 33"), Telus (68"); dla Kłosu: Wolny (1"), Jereszyński (46")

Żółte kartki dla Orła: Nadolny, Kowalczyk, Podgórski, Bożek, Wydmuch

W minioną niedzielę Orzeł Lipno rozegrał swoje ostatnie spotkanie ligowe w tym roku. W ramach 13. kolejki kończącej zmagania w rundzie jesiennej nasz zespół udał się do Ponieca, gdzie zmierzył się z Kłosem Rokosowo. Gospodarze byli faworytami tego meczu, mimo że w tym sezonie nie spisywali się najlepiej w spotkaniach u siebie. Do tej pory jedyne punkty w Poniecu zdobyli w meczu z Rolgosem Sowiny wygranym 8:0. Orzeł przyzwyczaił jednak już wszystkich, że na wyjazdach spisuje się bardzo słabo, dlatego mało kto przypuszczał, że dojdzie do niespodzianki.

Gdy już w 40 sekundzie spotkania bramkę strzelili gracze Kłosu, wydawało się, że pojedynek ten potoczy się zgodnie z przedmeczowymi prognozami. Nic bardziej mylnego... Po stracie gola zespół z Lipna szybko próbował odrobić straty. W pierwszym kwadransie meczu niecelnie uderzali jednak Radosław Telus i Krzysztof Konieczny. W 20. minucie meczu sędzia podyktował rzut wolny dla Orła. Do piłki podszedł Dariusz Podgórski, który dośrodkował znakomicie do Michała Kowalczyka. Będący w świetnej formie pomocnik z Lipna pewnie zdobył wyrównującą bramkę, dzięki czemu podtrzymał swoją passę strzelecką rozpoczętą w Chwałkowie. Już pięć minut później Orzeł wyszedł na prowadzenie. Dwójkową akcję przeprowadzili Radosław Telus z Damianem Filusiem, po której ten drugi zmusił bramkarza Kłosu do kapitulacji. Mimo jednobramkowej przewagi Orzeł nie zamierzał spuszczać z tonu. Gospodarze także próbowali atakować, co kilka razy mogło przynieść pożądany efekt, jednak w bramce dobrze spisywał się Arkadiusz Nadolny. W 33. minucie Tomasz Jankowski długim podaniem otworzył drogę do bramki Damianowi Filusiowi, który z poświęceniem powalczył w polu karnym i zdobył swojego drugiego gola tego dnia. Zawodnicy obu drużyn schodzili na przerwę przy stanie 1:3 dla gości z Lipna.

Po przerwie celem naszego zespołu było utrzymanie korzystnego wyniku, a jeśli nadarzy się okazja to nawet jego podwyższenie. Niestety kilkadziesiąt sekund po gwizdku sędziego powtórzył się scenariusz z pierwszej połowy. Gospodarze bardzo szybko zdobyli kontaktowego gola, a Orzeł zmuszony był grać jeszcze uważniej. Tego dnia zdecydowanie więcej z gry mieli jednak goście, którzy bardzo często przedostawali się z piłką w okolice pola karnego Kłosu. Nie udawało się jednak podwyższyć prowadzenia, gdyż celności brakowało Łukaszowi Wydmuchowi, Krzysztofowi Urbanowskiemu i Damianowi Filusiowi. W 55 minucie doskonałą okazję do wyrównania mieli gracze z Rokosowa. Na posterunku był jednak Michał Bożek, który wybił piłkę z linii bramkowej. Zawodnicy Orła mogli odetchnąć nieco w 68 minucie. Indywidualnym rajdem popisał się grający trener Dariusz Podgórski, który minął czterech rywali i zagrał w pole karne do Radosława Telusa. Ten pewnie pokonał bramkarza Kłosu i Orzeł ponownie prowadził różnicą dwóch bramek. W końcówce spotkania to gospodarze częściej atakowali, jednak zespół z Lipna nie dał się zaskoczyć i pewnie utrzymał zwycięski wynik.

Mecz w Poniecu był pierwszą wyjazdową wygraną Orła w tym sezonie. Po ciężkich tygodniach w końcówce rundy nasz zespół pokazał charakter zdobywając siedem punktów w trzech kolejkach, dzięki czemu oddalił od siebie, przynajmniej na jakiś czas, widmo spadku z A-klasy. Teraz naszych zawodników czeka zimowa przerwa w rozgrywkach. Runda wiosenna z pewnością będzie równie trudna, jak ta jesienna. Wierzymy jednak, że uda się osiągnąć zamierzony cel i utrzymać w lidze na kolejny sezon.

• Komentarzy [1]
• czytano: [972]
• DO